W VI kolejce lubelscy Budowlani rozgromili na swoim boisku beniaminka ligi Pogoń Siedlce 45:7. Tym samym po kolejce przerwy powrócili na fotel lidera.
Wygrana z Pogonią i remis gdańskiej Lechii z Budowlanymi Łódź dał drużynie trenera Andrzeja Kozaka przewodnictwo w lidze.
Od początku ton grze nadawali bardziej doświadczeni lublinianie. Pierwsze punkty dla Budowlanych zdobył z przyłożenia Piotr Jurkowski i było 5:0. Podwyższył Piotr Marcinkowski (7:0). Ta sama para jeszcze raz przed przerwą zdobyła w taki sam sposób kolejne siedem punktów i po 40 minutach było 14:0 dla brązowego medalisty poprzedniego sezonu.
W drugiej połowie gospodarze jeszcze skuteczniej powiększali swój dorobek punktowy. Jako że przeciwnik nie był zbyt wymagający, trener Andrzej Kozak dał pograć zawodnikom rezerwowym. Na boisku zobaczyliśmy Grzegorza Kręglickiego, Emila Dzika, Bartłomieja Gładysza, Arkadiusza Gospodarka i Bartosza Szybę. Ostatecznie Budowlani pokonali beniaminka 45:7.
- Byliśmy faworytem tego meczu i na boisku to się potwierdziło. Cieszymy się z kolejnych punktów, w ostatecznym rozrachunku będą one bardzo ważne. Do końca rozgrywek rundy jesiennej pozostały trzy kolejki. Mamy spore szanse na zajęcie miejsca w pierwszej trójce, co byłoby bardzo dobrym wynikiem - powiedział po meczu trener Kozak.
Budowlani Lublin - Pogoń Siedlce 45:7 (14:0)
Skład:
Odoliński, Nojszewski (18. Szyba), Pieniak, Gulski, Niedziółka (76. Dzik), A. Wołoszyn, Gładysz (50. Rudź), Jasiński, Jarosz 5 (66. Gospodarek), Daniel 5, R. Wołoszyn 5, Marcinkowski 8 (74. Berestek), Piwnicki 7, Stępień 5, Jurkowski 10 (65. Kręglicki).
źródło: grom - Gazeta Wyborcza 06.10.2003